Globalny rynek fotowoltaiki w ostatnich miesiącach przeżywa trudny okres wywołany problemami z dostępnością poszczególnych komponentów do budowy instalacji. Na taką sytuację mają wpływ takie czynniki jak niedobór surowców, drożejące ceny transportu oraz stale rosnący popyt na falowniki i panele PV, za którym nie nadąża przemysł PV. Polskie firmy specjalizujące się w budowie instalacji fotowoltaicznych zgodnie przyznają, że problem dotyka także ich. Jednak najwięksi wykonawcy elektrowni PV uspokajają, że zaplanowane inwestycje zostaną przeprowadzone bez większych opóźnień, a to m.in. dzięki długookresowym kontraktom na dostawę poszczególnych komponentów.

Według danych udostępnionych przez Agencję Rynku Energii na koniec września 2021 roku moc zainstalowana w fotowoltaice w Polsce wynosiła ponad 6,3 GW. Od początku 2021 do końca września instalacje fotowoltaiczne dostarczyły do polskiego systemu energetycznego blisko 3,2 GWh energii elektrycznej.

Wciąż dominującym segmentem rynku są mikroinstalacje, czyli takie, których moc nominalna nie przekracza 50 kWp. W związku ze spodziewanymi zmianami sposobu rozliczania nadwyżek energii elektrycznej w 2022 roku, pojawiają się opinie, że w nadchodzących miesiącach możemy liczyć na wzrost zainteresowania inwestycjami wśród inwestorów, którzy będą chcieli zdążyć przez wprowadzeniem nowych zasad rozliczeń. Firmy instalacyjne nastawiają się również na większą dynamikę rozwoju sektora B2B.

Niestety dynamiczny rozwój branży fotowoltaicznej boryka się aktualnie z problemem, jakim jest ograniczona dostępność poszczególnych modeli paneli fotowoltaicznych i falowników, a także nieterminowe dostawy. Mowa tu głównie o modułach i falownikach, choć występują także problemy z dostępnością konstrukcji montażowych. Problem ma duże znaczenie zwłaszcza przy większych projektach, gdzie brak dostępności komponentów i opóźnienia z tym związane generują wysokie koszty i obniżają rentowność projektu.

Zmiana systemu rozliczeń zwiększa popyt

W opinii ekspertów, na ograniczenia w produkcji poszczególnych komponentów ma wpływ panująca na całym świecie pandemia koronawirusa, która to wpłynęła na podwyżki cen poszczególnych komponentów oraz koszty transportu.

Odnosząc się do zapowiadanej zmiany zasad rozliczania nadwyżek energii z mikroinstalacji i chęci skorzystania przez nowych prosumentów jeszcze z dotychczasowych przepisów, eksperci tłumaczą, że z tego powodu nie unikniemy zwiększającego się popytu, a ten będzie powodować coraz większe problemy z dostępnością poszczególnych komponentów. Z tego powodu nie warto czekać na decyzję o zakupie instalacji do ostatniej chwili.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *